Zbigniew Andrzej Nowacki
PAMIĘTNIK ZARODKA
Za cóż się czyja nienawiść policzy,
Jeśli kochanie za występek liczem?
Dante Alighieri, Boska komedia
Istnieje raj, zwany także niebem, całkowicie zgodny z prawami nauki. Pewnego dnia przybywa doń zarodek wskrzeszony jako piękna osiemnastoletnia dziewczyna. Zgodnie z przepisami obowiązującymi w raju Ewa otrzymuje opiekuna wybranego spośród tubylców. Jej opiekunką zostaje była cesarzowa Messalina, co gwarantuje liczne przeżycia określonego rodzaju. Narratorka powieści jest w tych sprawach bardzo niedoświadczona (nie wie nawet jak wygląda ten... no...) i musi przejść przyśpieszoną edukację. Jednocześnie Ewa pragnie zachować swoje dziewictwo dla kogoś, kogo pokocha. Czy w tych warunkach to się jej uda?
W dobrych księgarniach można już nabyć moją najnowszą książkę zatytułowaną Pamiętnik zarodka. Tym razem jest to powieść z gatunku science fiction. Jak wynika z powyższego streszczenia, czytelnicy powinni mieć co najmniej tyle lat co narratorka. Widać też, że warto tę pozycję przeczytać, bo – kto wie (nauka rozwija się w ogromnym tempie, w czym mam swój udział) – niektóre opisane w niej zdarzenia mogą przytrafić się każdemu (dlatego w razie potrzeby naciskaj na księgarzy, aby tę książkę sprowadzili z renomowanego wydawnictwa POLIGRAF). Fragmenty powieści i spis treści znajdują się poniżej.
***
Czułam, że długo już tak nie pociągnę. Postanowiłam jednak uciekać do końca i podnosząc z wysiłkiem nogi, przeszłam na drugą stronę piaszczystego pagórka. Rozejrzałam się i zobaczyłam, że tam znów jest plaża, ale w odległości około dwudziestu metrów na kocyku siedzi papież! Wstąpiły we mnie nowe siły i błyskawicznie pokonałam ten dystans, niemal rzucając się na koc obok mojego rówieśnika, który się zaczerwienił jak piwonia.
***
– Musimy już przejść do następnego punktu programu – rzekła w pewnym momencie Asterilla. – Zostawcie go… Drogie siostrzyczki, oto przed wami, po raz pierwszy na sabacie, najprzystojniejszy diabeł, czyli sam hrabia ciemności Mefistofeles!
***
– Ale kto, hitlerowcy?
– Ci też tam byli, lecz stali raczej z boku. Natomiast chcieli ich spalić jacyś chłopi. Na szczęście przyszedł Janko Muzykant i Żydów uratował…
– Ty jesteś fajna dziewuszka. – Karol roześmiał się serdecznie. – Gdzie to oglądałaś?
***
Leżała na sofie, mając na sobie tylko górną część kostiumu,
i szeroko rozchylała nogi z głupawym uśmieszkiem. Jednak nie była chyba tak bardzo pijana, gdyż widząc mnie, podniosła się na łokciach i zaczęła krzyczeć z oburzeniem:
– A co ty tu, śmiejdzielu, jobisz? Zachciało ci się juchać damy na balu? Won natychmiast gnój sprzątać, obiboku jeden!
***
– To są jeszcze jacyś inni Ojcowie?
– Naturalnie, jest ich nawet wielu. Wprawdzie rezydują we wszechświatach różnych od naszego, jednak…
To wyjaśnienie było dla mnie kompletnie niezrozumiałe, więc skorzystałam, że na chwilę przerwał, i powiedziałam:
– Och, widzę, że to już raczej nie jest na moje wykształcenie. Ja w ogóle nie pojmuję, o co chodzi w tym zmartwychwstaniu, jak ono przebiega… Przecież gdy człowiek umiera, jego ciało rozsypuje się i nie może być złożone na nowo…
***
– Jeśli chcesz, abym została twoją dziewczyną – powiedziałam twardo – to tak.
– A nie chcesz zobaczyć, jakie mam wnętrze?
– Wnętrze?
– No, jaki mam charakter?
– Nie, tylko siusiak.
– Albo jakie mam zainteresowania?
– Siusiak, natychmiast!
***
– Przeplaszam. – Do rozmowy wtrącił się
barek. – Ale w tej olgii blało udział tylko jedenaście osób…
– Jak to? – zdziwił się dowódca patrolu.
– Jeśli idzie o świeże powietrze – wyjaśnił kochany
maluch. – Dwie dupczyły się w budynku.
Pomyślałam, że reprezentujący
sztuczną inteligencję barek zrozumiał rozporządzenie bardziej dosłownie i
stąd wpadł na coś, co nam nie przyszło do głowy.
***
– Ale ty jesteś mądry – powiedziałam pojednawczo.
– Obyś się na mnie nie zawiodła. – Papież roześmiał się skromnie.
***
Wtem poczułam coś mokrego na karku.
***
I na zakończenie chciałabym wrócić do pewnej sprawy. Tak jak postanowiłam, zweryfikowałam słowa papieża i teraz wiem już wszystko. Ludziom, którzy w dwudziestym pierwszym wieku (poszukując taniej sensacji i nie mogąc wymyślić nic oryginalnego) oskarżali Jana Pawła II o tolerowanie czy nawet ochronę pedofilów w sutannach, radzę przeczytać rozdział jedenasty tej powieści. Mój przyjaciel po swojej śmierci nie mógł się bronić, ale w moim pamiętniku ma taką sposobność.
***
Spis treści
Prolog
1. Wskrzeszenie
2. Ucieczka z piekła
3. Pijaństwo
4. Święci Mikołajowie
5. Wesoła czytelnia
6. Raj ateistów
7. Janko Muzykant i Żydzi
8. Klub erotyczny
9. Sabat na Łysej Górze
10. Arka Noego
11. Papież
12. Pojedynek Dobra ze Złem
13. Bal kostiumowy
14. Choroba
15. Orgia w ogrodzie
16. Warsztaty erotyczne
17. Sesja foto
18. Kochliwa sekretarka
19. Turniej w budyniu
20. Polowanie na Adama
21. Znajomy gwałciciel
22. Anioł Stróż
Epilog